To żadna tam poezja, raczej wyraz moich uczuć czy opis otaczającej mnie rzeczywistości.
sobota, 23 kwietnia 2011
Tajemnica Wielkiego Piątku
Gdy myślę o tajemnicy Odkupienia
przez Mękę, Krzyż i Zmartwychwstanie
naszego Pana Zbawiciela zawsze pytam
a gdzie twój krzyż jest przyjacielu.
Tak błogo wszystko się układa,
że krzyż mi jakoś zniknął z oczu;
jest we mnie wdzięczność pewna za to,
lecz ten brak Krzyża niepokoi.
Cierpienie mi sprawia mój brak gorliwości,
ta letniość praktyk na modlitwie,
także apetyt ponad miarę,
duch postu gdzieś mi zniknął.
Cierpię więc przeto żem niedoskonały
a brak mi siły, by to zmienić.
Mam więc polubić mą naturę,
a może jednak szukać postu?
w Wielki Piątek wieczorem 22/04/2011; Warszawa, Książęca 21
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz