,
Siadam przy Twoim grobie
Marzenko moja najmilsza.
Smutek zżera me serce,
krwawiące po Twoim odejściu.
Patrzę na puste wciąż miejsce,
na płycie grobowej, gdzie leżysz.
I modlę się w sercu do Pana,
o spokój Twej duszy Kochana.
Najmilsza, me oczy już wyschły,
choć serce wciąż jeszcze krwawiące.
Ból mój i Krzyż przyjmuję,
za duszy Twojej zbawienie.
Warszawa, 24 sierpnia 2006
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz